Jakub chorował poważnie od 3. roku życia. Jak wspomina jego matka, już wtedy zauważyła u niego dziwne stany, reakcje. Z uwagą się temu przyglądała.
- Czasem lekko drżał, czasem zupełnie się wyłączał, jakby nagle zacinał. Obserwowałam i liczyłam, że to jednorazowe, że to może nic poważnego - opisuje mama Kuby.
10-letni bój o życie
Niestety tak nie było. U chłopca zdiagnozowano epilepsję lekooporną. Same poszukiwania odpowiednich leków trwały trzy miesiące i ostatecznie okazały się bezskuteczne. Samotnie wychowująca matka wraz z synem musieli się nauczyć życia na nowo.
- Liczne ataki spowodowały totalny zamęt w jego głowie, a z czasem w całym organizmie. Jakub wymaga na co dzień specjalistycznej i regularnej rehabilitacji. Ciągłych wizyt u specjalistów i kontroli jego stanu zdrowia. Choroba w pewnym sensie zabrała mi moje dziecko... - opowiada matka. - Kubuś ma problemy z utrzymaniem równowagi, ma opóźnienie rozwoju, chodzi do szkoły specjalnej. Mimo codziennej walki miewa ogromne trudności. Refundowana rehabilitacja to niewiele godzin, zdecydowanie za mało na jego potrzeby.
Na dodatek kobieta sama musiała zrezygnować z pracy, pozostając w domu z chorym synem. Ich bój toczy się już 10 lat.
ZOBACZ TEŻ:
Uczniowie z Kartuz stworzyli projekt „Segregowisko”. Zebrali ponad tonę makulatury
Matka Kuby zdecydowała się poprosić o pomoc innych.- powstała zbiórka na stronie siepomaga.pl. Akcje wsparło dotąd ponad 60 osób, wpłacając łącznie ok. 4 tys. zł. Każda pomoc jednak jest mile widziana.
- Mam wybór, pozostawić syna bez opieki medycznej, poddać się lub walczyć ze wszystkich sił o jego zdrowie. Wybieram walkę i staję dzisiaj przed Państwem, by prosić o wsparcie! - dodaje kobieta.
Zbiórkę można znaleźć tutaj - LINK
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
