Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dla chorej Izy ruszyli na szczyt Wieżycy. Ponad 300 osób wzięło udział w strażackim marszu

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Na strażaków można zawsze liczyć - słowa te potwierdzili druhowie z gminy Stężyca. W sobotę w Szymbarku zorganizowali marsz na szczyt Wieżycy, połączony z akcją charytatywną dla chorej na SMA Izy. Wydarzenie przyciągnęło setki osób, chcących pomóc na różne sposoby.

Strażacy z terenów całej gminy Stężyca zebrali się w sobotę 24 lutego w Szymbarku. Przygotowano tu bowiem wielką akcję charytatywną na rzecz chorej na SMA Izabeli Tomaczkowskiej, mieszkanki gminy. Dzień wcześniej Iza obchodziła swe 30. urodziny, stąd druhowie przygotowali dla niej nietypową niespodziankę.

- W ramach takiego prezentu chcieliśmy ją troszkę zaskoczyć - przyznaje Artur Piechowski, naczelnik OSP Stężyca.

Przede wszystkim zebrani pod remizą OSP w Szymbarku, po stosownej rozgrzewce, przemaszerowali wspólnie na szczyt góry Wieżycy (328,7 m n.p.m.) i z powrotem. W akcję włączyło się ponad 300 osób. Korowód momentami sprawiał wrażenie, jakby nie miał końca. Sami organizatorzy byli pod wrażeniem zaangażowania nie tylko strażaków, ale również pozostałych mieszkańców gminy.

Wokół remizy zaś cały czas trwała zbiórka pieniędzy na leczenie Izy Tomaczkowskiej. Po marszu na obecnych czekały jeszcze dodatkowe atrakcje, poczęstunek (smakowitości serwowały panie z lokalnych kół gospodyń wiejskich) oraz ciepła kawa i herbata. Dla głównej bohaterki wydarzenia strażacy przygotowali też dodatkowy prezent, który wręczyli już po podróży na Wieżycę.

W efekcie wydarzenie, które miało być z początku prostym przemarszem druhów na górę i z powrotem, przerodziło się w wielką imprezę dla wszystkich mieszkańców gminy Stężyca.

- Tak to się troszkę nam rozrosło. Pomysł był taki mały, „pójdźmy sobie na wieżę”. Ale można zawsze liczyć na strażaków, są zawsze pomocni i w tym wypadku tak się też zdarzyło - komentuje jeszcze Artur Piechowski.

ZOBACZ TEŻ:
Nakręcił film o pieczy zastępczej. Dzielnicowy Artur Socha z podziękowaniami od PCPR

Całe życie walczy z chorobą

Izabela Tomaczkowska cierpi na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Od dziecka jest całkowicie zdana na pomoc swojej mamy.

- Chociaż bardzo bym chciała, nie mogę nawet kiwnąć przysłowiowym palcem. Oddycham za pomocą respiratora, komputer obsługuję głową, którą nieznacznie mogę ruszać, ale to wystarcza, żebym mogła poczuć chociaż odrobinę wolności i nawiązać kontakt z ludźmi - opisuje sama Iza.

Choć choroba odebrała jej wiele, w pewnym momencie nawet nie myślała, że będzie w stanie dłużej tak żyć, dziś się nie poddaje. By jakoś poprawić ten stan konieczna jest jednak rehabilitacja.

- Niedawno byłam w ośrodku rehabilitacyjnym i wróciłam naprawdę w dużo lepszym stanie. Na własnym ciele doświadczyłam, co może zdziałać profesjonalna pomoc fizjoterapeutów - opowiada Iza. - Przykurcze ustąpiły, ból zmalał, a ja zrobiłam się jakby wyższa i dłuższa.

Powrót na rehabilitację niestety nie jest prosty, bowiem NFZ zapewnia tylko jeden taki wyjazd na dwa lata. Do tego Iza nie może jechać sama, potrzebuje całodobowej opieki mamy, a jej pobyt też kosztuje.

Dlatego potrzeba pomocy. Na portalu siepomaga.pl powstała zbiórka pieniędzy (LINK). Mieszkańcy starają się też rozpowszechnić historię Izy choćby właśnie takimi wydarzeniami, jak sobotni marsz na Wieżycę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zukowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto