Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Europejskie Dni Dziedzictwa w Żukowie - było o hafcie kaszubskim i siostrach norbertankach

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Wideo
od 16 lat
Żukowo włączyło się w obchody Europejskich Dni Dziedzictwa. Z tej okazji na terenie kościoła ponorbertańskiego przygotowano liczne atrakcje dla tych, którzy chcieliby bliżej poznać przeszłość zakonu sióstr norbertanek i całego Żukowa.

Pierwsze wydarzenia w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa w Żukowie zorganizowano już w sobotę 9 września. Tematem przewodnim był tu haft kaszubski, a dokładniej jego żukowska odmiana. Odbył się spacer wraz z prelekcją, a następnego dnia można było bliżej poznać sam sposób haftowania pod okiem prawdziwej mistrzyni w tym fachu - Bernadety Reglińskiej.

Ośrodek Kultury i Sportu w Żukowie przygotował też coś na niedzielę 17 września. Tym razem była to już złożona lekcja historii i tradycji lokalnych. Ponownie pojawiły się motywy haftu kaszubskiego, ale można było się też dowiedzieć wiele o dawnych, ludowych instrumentach czy wykonać na warsztatach własne kompozycje, jak np. wzorki malowane na magnesach.

- Myślę, że to fajna pamiątka z dzisiejszych warsztatów - opowiada Izabela Dembkowska, prowadząca zajęcia. - Sztuka jest dla każdego. Wystarczy po prostu chcieć i gdzieś tam się nie zniechęcać na starcie. Każdy potrafi coś fajnego stworzyć, co będzie cieszyło oko. A myśl, że zrobiliśmy to sami rekompensuje nam, że tak powiem, ten strach przed spróbowaniem.

By poznać żukowskie norbertanki

Najważniejsze podczas niedzielnego wydarzenia w Żukowie były jednak same siostry norbertanki. Zwiedzanie kościoła, poznawanie jego przeszłości - są to rzeczy często dostępne dla interesujących się dawnym klasztorem. Organizatorzy żukowskich Dni Dziedzictwa postawili wobec tego na bardziej osobiste poznawanie tych, którzy tu żyli - na odkrywanie historii konkretnych zakonnic. O tym wszystkim opowiadała Magdalena Maliszewska podczas prawie godzinnych prelekcji w kościele WNMP. Chętnie odpowiadał też na pytania zainteresowanych.

- Najczęściej, kiedy myślimy, kiedy mówimy o klasztorze sióstr norbertanek mówimy tak jakby o całej zbiorowości. Oczywiście to jest ważne, bo była to zbiorowość, która trwała przez te 600 lat, ale tak naprawdę były to pojedyncze historie dziewcząt, kobiet - wyjaśnia Aleksandra Rogalewska-Kania, dyrektor OKiS w Żukowie. - To też chcemy pokazać przy okazji Europejskich Dni Dziedzictwa - te pojedyncze historie sióstr, które tutaj żyły, które przyczyniały się do rozwoju tego klasztoru, całego Żukowa, i które tu zostały.

W takie podejście idealnie wpisywało się także zwiedzanie klasztoru sióstr norbertanek w wirtualnej rzeczywistości. OKiS w Zukowie już kilka razy udoskonalał stworzoną przez siebie „grę”, bo tak można nazwać tę niecodzienna formę poznawania historii. Kolejek nie było, jak chociażby przy poprzednich pokazać owej podróży w czasie, stąd każdy zainteresowany miał szansę osobiście przejść się korytarzami klasztoru i zobaczyć, jak żyły owe zakonnice.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zukowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto