Bardzo pyszny Festiwal Truskawek Kaszubskich w Chmielnie
Pierwsza niedziela wakacji w Chmielnie minęła na słodko. Po raz 8. już zorganizowano tu Festiwal Truskawek Kaszubskich - pełen występów, zabaw i, przede wszystkim, regionalnych smakowitości.
Od południa na stadionie gminnym rozstawili się lokalni hodowcy oraz koła gospodyń wiejskich, serwując zarówno tytułowe kaszëbsczi malëne w koszykach, jak i najróżniejsze przysmaki na truskawce właśnie bazujące. Niestety pogoda nieco pokrzyżowała plany organizatorom, stąd wydarzenie nie ściągnęły wielkie tłumy. Ale nawet mimo tego do niektórych straganów ustawiały się długie kolejki.
Rozrywkowo i konkursowo
Przez całą imprezę na scenie prezentowali się również lokalni artyści, w tym m.in. nieodłączny na tego typu zabawach Zespół Pieśni i Tańca „Chmielanie”. Na zakończenie zaś wystąpiła grupa Witke Harmony.
W międzyczasie trwał również konkurs kulinarny o Puchar Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nagrody na mistrzów regionalnej kuchni czekały w dwóch kategoriach: desery i przetwory z truskawek kaszubskich. W pierwszej z nich triumfowała Beata Szwaba, w drugiej zaś Dorota Hebel. Szczegółowe wyniki:
Desery:
- Beata Szwaba
- KR-KGW Ekobabki
- KGW „Kraina Jezior” Sulęczyno
- wyróżnienia: KGW Miechucino; Sabina Krefta
Przetwory:
- Dorota Hebel
- KGW Borzestowo
- Pasieka Wieldządz, Wiesław Suprowicz
- wyróżnienie: Adrianna Roszkowska
Tradycją jest też, że co roku w Chmielnie wybierają Królową Truskawek Kaszubskich. Tytuł ten na kolejny sezon powędrował do Anny Klein. Koronę nowej reprezentantce przekazała dotychczasowa „monarchini” - Urszula Konkel. Nie zabrakło też życzeń powodzenia i udanych zbiorów truskawek dla nowej królowej.
Rekord ustanowiony!
Nieodłącznym elementem Festiwalu Truskawek Kaszubskich w Chmielnie jest bicie truskawkowego rekordu Polski. W tym roku zespół kucharzy miał do przygotowania w godzinę ponad 1000 pancake’ów - placków w amerykańskim stylu, polanych frużeliną z truskawki kaszubskiej.
Wyjątkowo, z przyczyn losowych, rekordzistów nie prowadził Łukasz Konik, który rekordy w Chmielnie bił od samego początku organizowania festiwalu. Tym razem stery przejął Michał Soliwoda, kucharzy wspierali również Sebastian Cichy oraz Krystian Sosnowski, a nad przebiegiem czuwał Tomasz Grzegorzewski. Wśród przyrządzających placki za to ponownie znalazł się wójt Chmielna Michał Melibruda wraz z synem. Obaj dotrzymywali tempa zahartowanym paniom z okolicznych kół gospodyń wiejskich, które stanowiły resztę zespołu.
Cel ponad 1000 pancake’ów w godzinę udało się osiągnąć z dużą nadwyżką. Rekordowa drużyna przyrządziła ich łącznie 1478. I to mimo okazjonalnych przerw w dostawie prądu do kuchenek!
Cały godzinny wyścig z czasem oglądali licznie zebrani goście. Po potwierdzeniu rekordowej liczby placków każdy z nich mógł spróbować przygotowanych smakołyków.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?