Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leźno. Przed maskę wybiegł jej łoś - zwierzę padło, kobiecie nic się nie stało

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
fot. ilustr./archiwum
Nawet na tak stosunkowo zabudowanych terenach, jak między Żukowem a Gdańskiem, należy uważać na dziką zwierzynę. Przekonała się o tym 74-latka, której w środę rano w Leźnie przed samochód wybiegł łoś. Kobiecie nic się nie stało, zwierzę jednak nie przeżyło.

Do zdarzenia doszło w środę 2 czerwca ok. godz. 8.30 w Leźnie. Kierująca samochodem marki Renault 74-letnia mieszkanka Gdańska podróżowała w kierunku Żukowa. Nagle na jezdnię przed nią wybiegł łoś. Nie udało się zareagować wystarczająco szybko, w efekcie kobieta uderzyła w zwierzę.

Dla łosia zderzenie okazało się śmiertelne, sama 74-latka nie doznała jednak poważniejszych obrażeń.

Przypomnijmy, że zgodnie z artykułem 25 Ustawy o Ochronie Zwierząt w przypadku potrącenia zwierzęcia kierowca ma obowiązek zatrzymania się i udzielenia pomocy, inaczej grozi mu grzywna. Warto jednak zaznaczyć, że za udzielenie pomocy uważa się np. zawiadomienie służb. Nikt nie wymaga, by kierowca bezpośrednio sprawdzał stan zwierzęcia, szczególnie takiego, które może być niebezpieczne jak dzik, jeleń, czy właśnie łoś. Nie należy też zwierzęcia dotykać ani przewozić, ze względu na ryzyko zakażenia m.in. wścieklizną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zukowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto