Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Baszta nad Nogatem ma być tymczasowo zabezpieczona. Magistrat będzie szukał zewnętrznych funduszy na jej ratowanie i adaptację

Anna Szade
Anna Szade
Wkrótce na zabytkowej baszcie nad Nogatem w Malborku pojawi się zabezpieczenie. To tymczasowe rozwiązanie, które ma powstrzymać zalewanie obiektu wodą, co ma na niego niszczący wpływ. Sposób wykorzystania budowli w przyszłości nie został jeszcze określony.

Oczy mieszkańców i władz Malborka zwróciły się na zabytkową basztę nad Nogatem dopiero wówczas, gdy zaczęła się sypać. I to dosłownie, bo część cegieł z zewnętrznej elewacji po prostu odpadło. Po oględzinach konserwatora zabytków zapadła decyzja: obiekt musi być zabezpieczony.

Zdjęto część oblicówki ceglanej i uwidoczniło się pomieszczenie wewnętrzne, do którego nie było wejścia. Budowla nakryta jest współczesną „czapą”, czyli stropem żelbetowym. Odsłonięta część licowania pokazuje słabą stabilizację – stwierdził w swoim protokole Jarosław Baciński z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku, który był na miejscu.

Dlatego zabytek ma być zabezpieczony. Dokumentacja już jest uzgodniona ze wszystkimi służbami.

Na baszcie będzie zadaszenie. Powstały dwie jego koncepcje: bogatsza i nieco skromniejsza. Obydwie z możliwością wykorzystania materiału w przypadku docelowego wykorzystania obiektu – zapowiada Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

Wybrano wariant tańszy, skupiając się przede wszystkim na tym, by dobrze służył. Różnica była taka, że jeden dach miał być być dwuspadowy, inny wielospadowy, inspirowany formą zamkowych bram mostowych. Przeszkodą w szybkim wykonaniu okazał się… brak drewna na rynku, które będzie podstawą przyszłej konstrukcji. Na niej, ponieważ to doraźne rozwiązanie, wyląduje najzwyklejsza papa.

Warto pamiętać, że zgodnie z zaleceniami służb ochrony zabytków, wszystko to, co współczesne, trzeba będzie w przyszłości usunąć. Konserwator stwierdził, że należy rozebrać do końca wtórne oblicowanie baszty, które już zostało częściowo zdemontowane, ale także żelbetowy strop. To dopiero początek, bo trzeba będzie opracować koncepcję rewitalizacji baszty.
- Przygotowujemy dokumentację na docelowe wykorzystanie obiektu – słyszymy od wiceburmistrza Barnasia.

Na razie jednak ta funkcja nie została do końca określona. Magistrat powinien kierować się pomysłem rzuconym przez przedstawiciela służb konserwatorskich, który widział tam usługi turystyczne: punkt informacji, minigalerię, może małą kawiarenkę. Takie przeznaczenie narzuca się samo z uwagi na usytuowanie baszty tuż przy bulwarze, który już w przyszłym roku ma być nową atrakcją Malborka.
O tym, w jaki sposób ma zostać w przyszłości przeprowadzona renowacja zabytku oraz o sposobie jego wykorzystania ma jednak zdecydować interdyscyplinarny zespół projektowy. Na razie władze podchodzą do sprawy trochę sceptycznie. Koszty ewentualnej adaptacji XV-wiecznej budowli, ale i późniejszej eksploatacji, mogą być naprawdę wysokie.
- Na pewno będziemy czekali na możliwości zewnętrznego finansowania – podkreśla Józef Barnaś.
- I zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków, bo możemy coś przygotować, a jej nie uzyskamy. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Jak się służby konserwatorskie nie zgodzą, to nic nie zrobimy – dodaje Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Malbork. Baszta nad Nogatem będzie odbudowana? Konserwator t...

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto