Jezioro Kapliczne w Kościerzynie wczoraj i dziś. To wyjątkowe miejsce wciąż zachwyca

Pogoda zachęca do spacerów, dlatego też warto poszukać w okolicy miejsc, w których można aktywnie odpocząć. W Kościerzynie idealne warunki są przy Jeziorze Kaplicznym. Wokół niego przed kilkoma laty powstała ścieżka spacerowa. Można tu spokojnie przejechać np. z wózkiem dziecięcym, hulajnogą czy rowerem. Nie brakuje też ławek, by chwilę posiedzieć i odpocząć. W pobliżu znajduje się również siłownia plenerowa z kilkoma urządzeniami, na których można poćwiczyć. Zestawy zostały tak zaprojektowane, by jednocześnie wzmacniały kilka partii ciała.

Jezioro Kapliczne już przed wieloma laty było miejscem, w którym chętnie spotykali się mieszkańcy i korzystali z jego uroków. Jak dawniej wyglądało tu życie możemy się przekonać dzięki Maciejowi Perszewskiemu, który zamieścił archiwalne zdjęcia na facebookowym profilu Kościerzyna na fotografii. Przypomniał jednocześnie kilka ciekawych historii z nimi związanych. Dzięki temu możemy przenieść się do przeszłości i poczuć klimat minionej epoki z perspektywy pewnego brzozowego mostku na jeziorze.

- Jak już kiedyś pisałem, uporządkowanie terenu wokół jeziora nastąpiło po utworzeniu Koła Miłośników Kościerzyny przez Państwa Szkodowskich, którzy przybyli do naszego miasta w 1926 roku - wspomina Maciej Perszewski. - Pan Szkodowski był aptekarzem ale i społecznikiem. Szkoda, że był w naszym mieście tylko do 1934 r., mógłby zdziałać znacznie więcej. Ten brzozowy mostek był pierwszym i wytrzymał do końca lat 30., później zaś pojawiały się już inne...

Na zdjęciach możemy zobaczyć dzieci Państwa Czerniewskich na brzozowym mostku, a także mieszkanki Kościerzyny, a wśród nich: Ewa Ruchniewicz, Weronika Rogalanka, Gertruda Gończ i Anna Ossowska. Na kolejnych fotografiach jest m.in. pewien elegant oparty o drzewo. Ubrany zgodnie z ówczesną modą, a zatem ma na sobie bardzo szerokie spodnie z mankietami.

Dzięki zdjęciom możemy wybrać się w sentymentalną podróż nad Jezioro Kapliczne w Kościerzynie. To wyjątkowe miejsce, które warto odwiedzić i spędzić kilka chwil z dala od trosk i problemów. Dziś już co prawda nie ma brzozowego mostka, ale dzięki zdjęciom łatwo go sobie wyobrazić.