MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Bałtyk stał się terenem wojny hybrydowej". Janusz Lewandowski z poparciem szefa MSZ Radosława Sikorskiego

Michał Karcz
Michał Karcz
Radosław Sikorski w Gdańsku udzielił poparcia Januszowi Lewandowskiemu
Radosław Sikorski w Gdańsku udzielił poparcia Januszowi Lewandowskiemu Przemysław Świderski
W przeddzień zakończenia kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego Radosław Sikorski publicznie wsparł kandydaturę Janusza Lewandowskiego. W Gdańsku w Dworze Artusa szef MSZ przyznał, że obecny europoseł z racji swojego doświadczenia w strukturach europejskich zasługuje na mandat. Spotkanie dotyczyło też bezpieczeństwa na Bałtyku.

Już w najbliższą niedzielę 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Wybrani europosłowie będą sprawować mandat przez kolejnych pięć lat. Tuż przed rozpoczęciem ciszy wyborczej minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski udzielił w Gdańsku poparcia kandydatowi KO, Januszowi Lewandowskiemu.

Sikorski poparł Janusza Lewandowskiego

Podczas konferencji prasowej w Dworze Artusa szef MSZ, który do niedawna zasiadał w ławach Parlamentu Europejskiego, przyznał, że jego zdaniem Lewandowski jest świetnie zorganizowany do pracy w Unii Europejskiej. Wskazywał na jego doświadczenie, m. in. na stanowisko komisarza europejskiego ds. programowania finansowego i budżetu, które Lewandowski sprawował w latach 2010-2014.

- W Unii Europejskiej waląc pięścią czy butem w stół, niczego się dla Polski nie załatwi. Tam trzeba mieć doświadczenie, moc perswazyjną, a taką moc ma były komisarz Janusz Lewandowski. Z całym sercem rekomenduje państwu tę kandydaturę - mówił Radosław Sikorski.

Podczas konferencji poruszono również kwestie bezpieczeństwa Morza Bałtyckiego, i tego, jaką rolę może pełnić Polska w zapewnieniu stabilnej sytuacji na akwenie.

- Rzeczywiście jest tak, że Bałtyk bardziej staje się morzem wewnętrznym Unii Europejskiej i NATO, przez to mnożą się rozmaite incydenty i prowokacje, które są bardzo niebezpieczne. Najbardziej niebezpieczna wydawała się sprawa rewizji granic polskich na Bałtyku, którą Rosja zakomunikowała na łamach jednych z anglojęzycznych pism. Wycofali się dzięki Finlandii i Litwy słysząc ich ostre reakcje. To jest dowód na to, że Bałtyk stał się terenem wojny hybrydowej - powiedział Janusz Lewandowski.

Sikorski i Lewandowski o bezpieczeństwie na Bałtyku

Europoseł zwrócił również uwagę na kwestie bezpieczeństwa środowiskowego. Janusz Lewandowski stwierdził, że obecnie dno Morza Bałtyckiego jest bardzo zanieczyszczone, co jest bezpośrednim zagrożeniem dla całego ekosystemu akwenu.

- My mamy europejską strategię Morza Bałtyckiego, która jest nieaktualna, ponieważ jest bardzo pokojowa, skierowana na turystykę, wymianę kulturową, na ekosystem, ale przeoczono jedno wielkie zagrożenie. W trakcie II Wojny Światowej zatopiono w okolicach Głębi Gotlandzkiej ok. 50 tysięcy ton amunicji i środków bojowych. One rdzewieją, rozszczelniają się, przez co w najbliższych latach może wydobywać się z nich gaz musztardowy do Bałtyku. Nie chcemy zgotować sobie takiej katastrofy ekologicznej - dodał Janusz Lewandowski.

Dotychczas podejmowane działania mające na celu oczyszczenie dna Bałtyku były podejmowane w ramach licznych operacji międzynarodowych. Ostatnio takie działania organizowało NATO wraz z wojskami sojuszniczymi. Przykładem mogą być zeszłoroczne ćwiczenia Northern Coasts. Partnera do tego typu działań Lewandowski widzi też w Unii Europejskiej.

- Wydobywanie czy niszczenie pozostałości to jest niezwykle kosztowny projekt. Przekracza on możliwości jakiegokolwiek państwa działającego w pojedynkę. Dlatego musi być to wielki projekt europejski, jednoczący naszych sąsiadów jak Niemcy, Danię, Szwecję i państwa bałtyckie - powiedział europoseł.

Do kwestii bezpieczeństwa i zagrożeń, jakie czyhają na państwa Unii Europejskiej, odniósł się szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Minister stwierdził, że Polska jak i demokratyczna Europa jest w trakcie wojny hybrydowej ze strony Rosji.

- Dzisiaj jest to operacja w pełnym spektrum działań poniżej progu wojny. Polska jest przedmiotem rosyjskiego ataku na wielu polach. To jest atak na polską granicę, są to podpalenia a w innych krajach morderstwa. To też są działania agentury, także w Parlamencie Europejskim, gdzie zidentyfikowano zagrożenia agenturalne ze strony autorytarnych reżimów. Są to tez ataki cybernetyczne w realnym świecie - dodał Radosław Sikorski.

Koalicja Obywatelska straci jeden mandat na Pomorzu?

Według niektórych sondaży Koalicja Obywatelska może stracić jeden mandat na Pomorzu z dotychczasowych dwóch. O tę kwestie zapytaliśmy Janusza Lewandowskiego.

- Nie bardzo śledzę obecne sondaże. Zazwyczaj były to dwa mandaty dla Koalicji Obywatelskiej a jeden dla PiS-u. Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Natomiast jest to skutek bardzo niemądrej ordynacji wyborczej. Jestem jednak optymistą co do dwóch mandatów. Sytuacja jest o tyle nienormalna, że KO ma 40% poparcia a PiS ma 20% - powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" Janusz Lewandowski.

CZYTAJ TEŻ: Ciekawe starcia w wyborach do PE na Pomorzu. Kto jest na listach?

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zukowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto