Marian Kryszewski po pięciu latach przerwy ponownie wójtem gminy Somonino

Podobnie jak w Stężycy, czuł się w tej roli jak ryba w wodzie, bo podczas dwóch kadencji pełnił funkcję przewodniczącego. Powitał m.in. zgromadzonych gości - przedstawicieli Rady Powiatu Kartuskiego z Pawłem Kowalewskim na czele oraz pracowników urzędu, dyrektorów szkół i innych instytucji podlegających gminie Somonino.

Zaświadczenia o przyznaniu mandatu wręczyła nowym radnym Karolina Szmołda, szefowa Komisji Wyborczej w gminie Somonino. Zaświadczenie o wygraniu wyborów na wójta gminy i objęciu stanowiska, wręczyła też Marianowi Kryszewskiemu, nowemu wójtowi gminy, który wraca na to stanowisko po pięcioletniej przerwie. Wcześniej był wójtem Somonina w kadencjach 2010-2014 oraz 2014-2018.

- Jestem zainteresowany współpracą ze wszystkimi nowowybranymi radnymi dla dobra naszej lokalnej społeczności. Od dziś rozpoczynam pracę na stanowisku wójta naszej gminy - mówił Marian Kryszewski. - Wracam po pięcioletniej przerwie. Dziękuję za to, że po raz trzeci mieszkańcy gminy Somonino mi zaufali.

(Cała wypowiedź wójta gminy Somonino - 8 maja o godz. 12 na Facebooku kartuzy.naszemiasto.pl)

Miło się patrzy na takie gesty, gdy ktoś z klasą podchodzi do przegranej w demokratycznych wyborach. W przeciwieństwie do Stężycy, były wójt Marian Kowalewski od początku uczestniczył w sesji i jako pierwszy, po wystąpieniu nowego wójta, uścisnął mu dłoń.

Nikt by się nie spodziewał, że to ten punkt obrad wydłuży inauguracyjną sesję Rady Gminy Somonino. Zaproponowano dwoje kandydatów na przewodniczącego rady - pełniącego tę funkcję przez dwie kadencje Andrzeja Sołtyska oraz nową radną - Lidię Marszewską.

Niestety, w tajnym głosowaniu oboje zdobyli po 7 głosów, jeden radny się wstrzymał. Całą procedurę trzeba było zaczynać od nowa. Po przerwie w obradach, radni ponownie wyruszyli do urny, by oddać głos na swojego kandydata. Drugie głosowanie na szczęście i ku uldze wielu obecnych gości, dało rozstrzygnięcie. Nowym przewodniczącym Rady Gminy Somonino został pełniący tę funkcję wcześniej Andrzej Sołtysek.

- Głos każdego radnego waży tyle samo. Deklaruję współpracę z każdym z radnych, bez względu na to, z czyjego komitetu wyborczego został wybrany - powiedział Andrzej Sołtysek. - Każdemu z nas zaufali wyborcy w poszczególnych okręgach.

W kolejnych głosowaniach wybrano dwóch wiceprzewodniczących. Zostali nimi Marcin Rybakowski i Paweł Węsiora.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!