Od poniedziałku 19 października mocą rozporządzenia rządu wszystkie szkoły ponadpodstawowe przechodzą na zdalny tryb nauczania.
Obecnie, z powodu zakażeń koronawirusem wśród nauczycieli i uczniów uczą się zdalnie uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Żukowie oraz Szkoły Podstawowej w Mojuszu, a także część klas ZSZiO w Kartuzach, SP nr 1 i SP nr 2 w Kartuzach, SP w Grzybnie, Sulęczynie i Przodkowie.
Jak zapewnia Jolanta Tersa, dyrektor Wydziału Edukacji w Starostwie Powiatowym w Kartuzach, szkoły ponadpodstawowe w Kartuskiem przygotowane są do zdalnego trybu nauczania
- Jesteśmy jak najbardziej gotowi na tryb nauki zdalny. To jest konsekwencja tych wszystkich działań, które podejmowaliśmy od marca w ubiegłym roku szkolnym - mówi Jolanta Tersa. - Natomiast nie jesteśmy wolni od tysiąca pytań, które mamy w związku z nową organizacją kształcenia. Pytania te dotyczą przede wszystkim organizacji pracy dla młodzieży o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Mamy też pytania odnośnie zajęć praktycznych uczniów, którzy uczą się w naszych warsztatach szkolnych. Zastanawiamy się też w jaki sposób potraktować wolę uczestniczenia uczniów w konsultacjach, które w ubiegłym roku szkolnym były możliwe. Jest wiele pytań, na które musimy uzyskać odpowiedzi.
Co najważniejsze, jak podkreśla Jolanta Tersa, nauczyciele są gotowi do pracy zdalnej i to w takiej formule, że część z nich prowadzić będzie nauczanie zdalne z domu, a część zadeklarowała, że będzie przychodzić do szkoły i w ramach pracy i dostępnego w placówkach sprzętu, będą uczyć zdalnie swoich uczniów ze szkoły.
- Okazuje się więc, że taki mieszany system gotowości kadr do wypełniania tego obowiązku również może funkcjonować - kontynuuje dyrektor wydziału edukacji. - Obecnie dyrektorzy naszych placówek pracują nad tym, by od poniedziałku szkoły mogły bez problemów i zastrzeżeń pracować w systemie zdalnym. Trzeba też powiedzieć, że wszyscy pracownicy administracji i obsługi normalnie przychodzą do pracy i pracują tak jak dotychczas.
Troską zarówno dyrektorów, jak i organu prowadzącego jest to, żeby każdy uczeń miał dostęp do komputera
- podkreśla Jolanta Tersa. - Żeby oprzyrządowanie, sieć, łącza działały sprawnie. Bo właśnie to było naszym głównym zmartwieniem w ubiegłym roku szkolnym - żeby ten kontakt elektroniczny się nie zawieszał. To jest troska, którą deklarują zarówno nauczyciele w stosunku do swojego warsztatu pracy, jak i uczniowie. Wiemy też, że nie w każdym gospodarstwie domowym jest wystarczająca liczba komputerów, laptopów, żeby każdy w określonym czasie mógł mieć dostęp do lekcji zdalnych. Dlatego podobnie jak wiosną, przeprowadzimy akcję wypożyczania sprzętu do nauki zdalnej. W tym celu postaramy się udostępnić młodzieży wszystkie nasze zasoby, aby maksymalna liczba tego sprzętu trafiła do uczniów.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?